top of page

Nowy kot w domu czyli socjalizacja kotów - czy to może się udać?

Zaktualizowano: 30 cze

Wielu opiekunów marzy o drugim (trzecim, czwartym...) kocie. Czasem z potrzeby serca, czasem dlatego, że „pierwszemu będzie raźniej”. I choć perspektywa kociej przyjaźni rozgrzewa serce, rzeczywistość bywa bardziej… złożona. Ale spokojnie – przy odpowiednim podejściu, cierpliwości i wsparciu, można to zrobić dobrze i bezpiecznie.



Kocie początki – osobno, ale równo ważni

Nowy kot to nowy zapach, nowe dźwięki, inna energia. Dla rezydenta to często poważne naruszenie jego znanego i przewidywalnego świata. Dlatego pierwszy krok to separacja: nowy kot powinien mieć swoją osobną przestrzeń – pokój, kącik, miejsce tylko dla siebie. Tam odpocznie, pozna nowe zapachy, a jednocześnie... nie wejdzie z butami w świat rezydenta.

💡Ważne: oba koty traktujemy równo – nie faworyzujemy „starszego”, ale też nie „nachuchujemy” na malucha, żeby rezydent nie czuł się odrzucony.



Poznaj mój zapach (zanim mnie zobaczysz)

Zanim dojdzie do spotkania oko w oko, zaczynamy od wymiany zapachów. Kocyk, zabawka, ręcznik, który pachnie drugim kotem – to najlepsze narzędzie do zapoznania bez stresu. Możesz też delikatnie głaskać jednego kota, a potem drugiego (z przerwą na mycie rąk, jeśli koty są bardzo wrażliwe).

To właśnie zapach jest pierwszym językiem kotów – zanim padnie jakiekolwiek „miau”, zapach mówi wszystko.



Pierwsze spotkania – na dystans

Kiedy oba koty są spokojne wobec zapachów i nie wykazują silnych reakcji (fuczenia, ataków na przedmioty zapachowe, wypatrywania spod drzwi), można przejść do pierwszych kontaktów wzrokowych. Drzwiczki z siatką, barierki, lekko uchylone drzwi – to pozwala im się zobaczyć, ale nie daje możliwości konfrontacji.

I najważniejsze: nie spiesz się. Czasem proces trwa kilka dni, czasem kilka tygodni – oba koty muszą być gotowe, a nie tylko opiekun 🙂



Wspólna przestrzeń, ale z planem

Kiedy koty akceptują się wzrokowo i zapachowo, możesz zaprosić je do wspólnej przestrzeni. Tu obserwacja jest kluczem. Daj im różne drogi ucieczki, nie zmuszaj do kontaktu. Zadbaj o:

  • osobne miski (nawet w różnych pomieszczeniach),

  • osobne kuwety (zapasowa nie zaszkodzi),

  • osobne legowiska i półki.


Czyli: dwa koty = podwójna liczba zasobów (minimum!).



Socjalizacja kotów - do zapamiętania:


Przytulające się koty
Udana socjalizacja 🐱


💛 Daj kotom czas i przestrzeń - socjalizacja kotów to nie wyścigi.

💛 Dbaj o zasoby – miski, kuwety, miejsca odpoczynku.

💛 Wspieraj, nie narzucaj.

💛 Obserwuj i reaguj z empatią.

💛 Nie bój się prosić o pomoc, jeśli sytuacja zaczyna Cię przerastać.








Konflikty? Nie panikuj

Fuknięcia, warczenie, łapki w powietrzu – to normalna część procesu. Koty ustalają granice i testują, kto gdzie może być. Nie karć ich, nie krzycz – bądź obecny, ale spokojny. Jeżeli dochodzi do poważniejszych spięć, warto rozdzielić koty i cofnąć się o krok. Albo dwa. A jeśli sytuacja się nie poprawia – tu właśnie wkraczam ja 😉


Dodanie nowego kota do rodziny to wyzwanie, ale też wielka radość – jeśli tylko podejdziesz do tego z uważnością i sercem 💖


A ja z przyjemnością Ci w tym pomogę 😊




A tutaj znajdziesz zasady konsultacji behawiorystycznej i jak się do niej przygotować:




🩷 Paula od kotów

 © 2025 by Paulina Kujawa, Paula od kotów | Behawiorystka kotów | Dietetyczka kotów i psów

bottom of page